Zbieram się do napisania notki już kilka dni. Każdy temat wydaje mi się być zły, nie na miejscu... Tak jak poradziła mi jedna osoba, napiszę coś spontanicznego, zupełnie nie zaplanowanego, to co przyjdzie mi do głowy.
Od początku chciałam, żeby te wakacje były inne niż wszystkie. Rzeczywiście zaczęły się inaczej, ale niestety nie mogę zaliczyć tego do udanego rozpoczęcia. Było ze mną bardzo źle i spisałam wszystko właściwie na straty. Jednak moje życie się odmieniło, po rozmowach z dwiema osobami. Pierwszą z nich jest człowiek, którego znam od 10 lat, a drugą poznałam 28 czerwca. To co usłyszałam, dodało mi sił i pozwoliło wziąć życie w swoje ręce, zastanowić się jeszcze raz nad nim. Teraz jest już lepiej, chociaż sama nie wiem, czy dobrze. Ale może uda mi się przynajmniej skończyć te wakacje bardziej pozytywnie niż je rozpoczęłam. Czekają na mnie dwa wyjazdy, więc można uda mi się odpocząć od codziennych spraw.
Napiszę jeszcze coś w przyszłym tygodniu, a tymczasem życzę miłego odpoczynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz